dziefczynka

Wiele osób nadużywa ważne slowa np. kocham. Ja jeszcze niedawno też nadużywalam tego slowa a ponadto mówilam, że kocham kogoś  kim bylam zwyczajnie krótkotrwale zauroczona. Tak na marginesie to chcialam powiedzieć, że pewnie wiele osób nie tylko ja myli milość z zauroczeniem. Nie mieści mi się jednak w glowie taka sytuacja, żeby na pierwszej randce chlopak już wyznal dziewczynie milość. Moim zdaniem to trochę za wcześnie. Innym nadużywanym slowem jest: przyjaciel. Często tak jest, że na zwyklych znajomych z którymi spędza się wiele czasu mówimy przyjaciele. I zwykle takie pseudo przyjaźnie się szybko kończą, bo w rzeczywistości przyjaźniami nie byly. Prawdziwy przyjaciel to moim zdaniem ktoś kto nie opuści cię w trudnych chwilach, nie obgaduje za plecami i jest zawsze wobec ciebie lojalny. Tak więc nie każdy znajomy jest przyjacielem.

Tak się ostatnio zastanawiam czy istnieje przyjaźń damsko-męska.. Wydaje mi się, że tak ,bo poznalam jakiś czas temu fajnego chlopaka, którego uważam za bardzo dobrego kumpla bez żadnych podtekstów. On mnie też chyba podobnie traktuje i dlatego sądzę, że taka przyjaźń ( może nawet za dużo powiedziane przyjaźń- raczej dobra znajomość) jest możliwa. Niektórzy jednak sądzą, że takiej przyjaźni nie ma, bo zwykle jedna ze stron liczy skrycie na coś więcej..Może i tak jest, ale przecież nie we wszystkich przypadkach..

 Na wstępie chcialam podziękować za komentarze :-) A teraz slówko do Dziwnego- tak dokladnie to wolę tego nie opisywać, mam jeszcze trochę oporów przed takim naprawdę szczerym pisaniem bloga..Powiem tylko, że w niektórych sytuacjach zachowuję się jak dzikuska i tak wlaśnie wczoraj się zachowalam. Za bardzo czasem ponoszą mnie emocje, a chlodne opanowanie przychodzi po nie w czasie.

Slucham sobie teraz naprawdę fajnej plytki- Okocim "Piwne wibracje".  Są tu dosyć stare kawalki np. Santany, Jimmiego Hendrixa, The Doors itp. Mimo, że najbardziej lubię sluchać techno to lubię też takie gitarowe granie. Na moje urodziny już zlożylam sobie u rodziców zamówienie na gitarę :-)

Dziś może wyjdę na dwór, bo jedna z moich koleżanek przyjechala więc chcialabym sobie z nią porozmawiać.

A popoludniu przyjeżdża do mnie ciocia, która będzie przez kilka dni. Lubię tą ciocię, więc się cieszę, że przyjeżdża :-)

A na koniec tego wpisu chcialam dodać, że ostatnio zaczęlam pisać wiersze i mam zamiar znowu pisać opowiadania. Pomysl na jedno opowiadanie już mam. Może jak je napiszę odważę się je tu zamieścić?.. 

Dzień wczorajszy i początek dzisiejszego mogę zaliczyć do udanych :-) No prawie udanych, bo tak do końa dzisiejsze przedpoludnie nie bylo aż tak bardzo dobre. Zauważylam, że w pewnych sytuacjach zachowuję się conajmniej dziwnie. Nie chcę tu przytaczać o co dokladnie chodzi, ale powiem tylko, że swoim postępowaniem sama sobie zamykam drogę do szczęścia. Jak tylko zaczyna się coś dziać po mojej myśli to owszem jestem szczęśliwa, ale zaraz to psuję. Nie wiem dlaczego czasami tak dziwnie reaguję, boję się że mogę kogoś zranić mym zachowaniem no i ranię przede wszystkim siebie. Być może mam jakieś lęki z dzieciństwa, które teraz się ujawniają i bardzo utrudniają życie. Jeśli dziecko nie zaznalo poczucia bezpieczeństwa, bylo za każde nawet najmniejsze przewinienie surowo karane, a za sukcesy nie chwalone,no i co najważniejsze nie czulo się dostatecznie kochane to odbija się to na dalszym życiu...Chcialabym uwierzyć w to, że wszystko się jeszcze uloży...

Na początku chcialam Ci podziękować sakal za komentarz :-) To mile wiedzieć, że ktoś przeczytal te moje wypociny :-)

Wczoraj późnym wieczorem, przed zaśnięciem sluchalam radia w walkmenie, a dokladniej to Radiostacji. Tam w piątki okolo 22.00-24.00 puszczają techno. Wtedy puszczali bardzo fajne kawalki z Love Parade. Ja bardzo lubię sluchać techno, a jednym z moich marzeń jest pojechać w przyszlym roku do Berlina wlasnie na Paradę Milosci. Chcialabym tam pojechać bez rodziców, tylko z moimi znajomymi. Nie wiem czy by się zgodzili, bo w końcu nie jestem pelnoletnia i mieliby pewnie obawy, że nie poradzę sobie sama w obcym kraju, w mieście które widzialam tylko w telewizji. Ale ten wyjazd jest dla mnie bardzo ważny, kocham kulturę i muzykę techno ( a szczególnie trance ) i chcialabym tańczyć wśród tlumów innych ludzi, czuć się z nimi jednością którym przyświeca jeden cel - wspaniala zabawa. Mam rok czasu, aby przekonać rodziców, że jestem na tyle odpowiedzialna, że mogę tam pojechać.

A póki co w tym roku zadowolę się transmisją tej imprezy w tv ( już za niebawem się zaczyna!!), bo napewno stacje muzyczne pokażą co nieco :-)